piątek, 21 lutego 2014

Takiego bubla jeszcze nie widziałam!

Avon - firma wszystkim świetnie znana. 

Skusiłam się na płyn do demakijażu w białej buteleczce. Dlaczego ? Skończył mi się mój płyn więc tak czy siak musiałam zainwestować w nowy, a drugi powód to cena, ponieważ w promocji kosztował on 5,99 zł.


Co z nim jest nie tak?

Po otworzeniu butelki sam zapach doprowadza do mieszanych uczuć. Jest on nieprzyjemny i alkoholowy co mi nie odpowiada. Ok, nakładamy płyn na wacik a następnie pocieramy buzię. I co? Moja twarz stała się czerwona, nagle zaczęły pojawiać się plany, po kilku dniach pryszcze gdzie w moim życiu słowo " pryszcz " wypowiadałam naprawdę sporadycznie. 


Skóra piekła mnie kilka ładnych godzin. 
To tylko moja opinia i przestrzeżenie przed tym produktem. Kto wie, może komuś się sprawdził. Ja się zraziłam.

Żeby nie było, że jadę na Avon - jutro będzie post o moich Avon'owych hitach :)

K.

czwartek, 13 lutego 2014

Half Face Make Up

Po youtube'ie krążył challenge Half Face Make Up czyli Makijaż Na Pół Twarzy. Po obejrzeniu kilku filmików bardzo zaciekawiło mnie to jak ja będę wyglądać przed i po. Ten challenge pokazuje jak pięknie można wyretuszować, wymodelować i udoskonalić ludzką twarz. 

Oto efekt mojej pracy: 


Do wykonania makijażu użyłam : 

EyeBrow Kit Avon
Baza pod cienie Avon
Cienie Catrice - 090 Before Or After Night
Tusz Avon Aero Volume - jeszcze niedostępny w sprzedaży
Podkład - Avon Luxe
Puder - Mariza
Rozświetlacz - Avon
Bronzer - Bourjois nr 52
Pomadka - Avon

To była fajna zabawa.
Kiedyś powtórzę.

K.

wtorek, 11 lutego 2014

Recenzja Sephora Color Pop Up

W związku z tym, że minął rok odkąd jestem szczęśliwą posiadaczką palety Sephora Color Pop Up Store to postanowiłam w końcu napisać jej recenzję. Mam nadzieję, że pomoże ona komuś podjąć decyzję czy warto inwestować w nią pieniądze czy też nie.




Co zawiera w sobie paleta?

* 64 cienie do powiek
* 48 błyszczyków
* 12 kremowych eyelinerów
* 6 top coat na powieki
* 6 top coat na usta
* 3 róże
* 6 kremów rozświetlających do różnych obszarów twarzy
* 3 pędzelki
* lusterko

Cena : ok 200 PLN

Zacznę od początku:


CIENIE

W skali 1 do 5 daję im 5- , ponieważ napigmentowane są wprost rewelacyjnie ale strasznie się osypują co mi bardzo przeszkadza przy tworzeniu makijaży. Jeśli chodzi o ich trwałość to z bazą pod cienie współgrają idealnie i utrzymają się spokojnie cały dzień/noc na powiekach. Moim zdaniem łatwo się rozcierają i można nimi wyczarować ładne smokey eyes. Dodatkowym atutem jest szeroka gama kolorystyczna, która cieszy każde oko. ;)


BŁYSZCZYKI

W skali od 1 do 5 daję im 5 bo ewidentnie na to zasługują. Gama kolorów jest cudowna! Nie wysuszają ust, kolor brązowy ma wiele odcieni co mi akurat bardzo odpowiada, ponieważ jestem wielką zwolenniczką kolorów nude. 


KREMOWE EYELINERY

Bardzo fajnie, że producenci pomyśleli o wrzuceniu aż tylu kolorów eyelinerów do jednej palety. Jest to duży plus. Trwałość eyelinerów jest bardzo dobra, nie potrzebuję żadnych poprawek makijażu oczu w ciągu dnia. Minusem jest to, że nie da ich się nałożyć pędzelkiem dołączonym do zestawu a druga uwaga jest taka, że kolor srebrny jest tak na prawdę przezroczysty. W skali od 1 do 5 daję im 4.


TOP COAT NA POWIEKI

Nie używam.


TOP COAT NA USTA

Daje świetny efekt ale jedyne co mnie zraża to chamski brokat w niektórych top coat'ach. Generalnie są godne uwagi. W skali od 1 do 5 daję 5.


RÓŻE

Jestem z nich zadowolona aczkolwiek nie podoba mi się to, że są one położone zbyt blisko siebie (albo ja mam za duży pędzel :p) i często drobinki jednego różu wpadają mi do przegródki z innym. Jest to mało komfortowe. Dają ładny kolor na policzkach i są trwałe. W skali od 1 do 5 daję 5-


KREMY ROZŚWIETLAJĄCE

To jest porażka. Nie dość, że są maciupkie, kolory kiepskie, mają chamski brokat to na dodatek jak wpadnie do nich drobinka cienia, różu czy czegokolwiek to mamy po rozświetlaczu. W skali od 1 do 5 daję 3.


Jestem bardzo wdzięczna osobie, która mnie obdarowała :*
Sama najprawdopodobniej za tą cenę wolałabym kupić kilka rzeczy różnych firm.

K.

poniedziałek, 10 lutego 2014

Po co, na co i dlaczego

Facebook nie spełnił moich oczekiwań. 
Brak wyświetlania moich postów dla wszystkich "lajkujących" to jakaś kompletna porażka. Po co to ? Tym gadaniem nic nie zmienię ale z tego co wiem, to wielu bloggerów jest nie zadowolonych z tego rozwiązania. 
Zmiany są potrzebne ale ja nie za bardzo je lubię. To chyba jak Ty ;)

Makijaż to moja pasja. Maluję codziennie i w ten sposób poprawiam swoje umiejętności. Kocham to co robię i być może dlatego make up wychodzi mi coraz lepiej. Z każdym dniem moja poprzeczka wędruje wyżej. Oby tak dalej! :)

Ostatnio w moje ręce wpadł bronzer z Bourjois, cienie z Catrice oraz suchy szampon z Batiste, o którym napiszę później. :)





Z bronzera jestem bardzo zadowolona. Przerósł on moje najśmielsze oczekiwania. Piękne opakowanie, rewelacyjny zapach czekolady a do tego świetnie konturuje twarz. Za pierwszym razem bałam się go użyć ale niepotrzebnie, bo nie da się nim zrobić krzywdy jeśli zostanie odpowiednio nałożony na pędzel a następnie rozprowadzony na buzi. 

W skali od 1 do 5 daję mu 5+ bo zdecydowanie na to zasłużył. Będzie idealny dla brunetek jak i blondynek , ponieważ możemy kontrolować kolor, który chcemy uzyskać.



Wczoraj będąc w Hebe Pani poleciła mi cienie firmy Catrice. Skusiłam się, ponieważ dużo dobrego o nich słyszałam. Mój wybór padł na kolor 090 Before Or After Eight. Można stworzyć nią makijaż dzienny jak i wieczorowy. Myślę, że będzie idealnym wyborem na zbliżające się Walentynki. Napigmentowanie jest tak jak na załączonym obrazku czyli świetne. Jedyne co mi się nie podoba to to, że opakowanie otwiera się bardzo ciężko i można paznokciem zahaczyć o cień. Tym sposobem paletka mogłaby ulec lekkiej dewastacji a tego przecież nie chcemy. Produkt sam w sobie jest super!

W skali od 1 do 5 daję 5- za opakowanie.

K.