czwartek, 27 marca 2014

Metrum Cryoflex

Zachwycona, oczarowana i zszokowana - taka jestem po przetestowaniu dwóch kremów z Metrum CryoFlex. 
Sklep internetowy: <Klik> 
Facebook: <Klik>

Na spotkaniu Blogerek w Słupsku każda uczestniczka otrzymała taki oto zestaw:






Postanowiłam sobie, że serum będę nakładała na noc a na dzień używać będę żelu. Niestety maści jeszcze nie wypróbowałam, bo nie mam żadnych problemów skórnych. 



Jeśli chodzi o serum ma ono białą, tłustą, dość ciężką konsystencję. Wchłania się bardzo szybko, nie pozostawia śladów na pościeli. Jak dla mnie zapach jest dość specyficzny, leczniczy, bliżej nieokreślony. Jestem w szoku, ponieważ długo nie mogłam nawilżyć przesuszonych łokci a wystarczyły 3 aplikacje serum, żeby pozbyć się problemu. W tym miejscu mam normalną, nawilżoną, gładką skórę jak cywilizowany człowiek z czego się bardzo cieszę. Opakowanie kremu jest zrobione z grubego plastiku i bardzo elegancko wygląda na toaletce. 




Żel ma zdecydowanie lżejszą konsystencję niż serum. Jest w kolorze brudnobiałym. Zdecydowanie szybciej się wchłania. Dzięki niemu pozbyłam się suchej skóry na czole co dla mnie było mission impossible  ponieważ odkąd pamiętam zawsze na twarzy strefą najbardziej przesuszoną było czoło i nie wiem dlaczego. Próbowałam różnych kremów, maści, maseczek, peelingów i nic. Dopiero Żel z CryoFlex mi pomógł i jestem bardzo mile zaskoczona. Jeśli chodzi o zapach to dla mnie są to konwalie. Dla niektórych może być to woń nieprzyjemna ale mi osobiście odpowiada. 



Warto pamiętać o tym, że oba produkty przeznaczone są do skóry po różnych zabiegach dlatego moim zdaniem są delikatne i nie podrażnią skóry osób, które takich operacji nie przeszły. Stosuję te kremy pozbyłam się mankamentów, które przeszkadzały mi przez wiele lat. Szczerze mówiąc nie myślałam, że te produkty dadzą radę. Zwracam honor i polecam z czystym sercem. 

Dziękuję firmie CryoFlex za możliwość poznania produktów. :)

K. 

sobota, 22 marca 2014

Szampon i Spray do mycia pędzli FM GROUP

Od ostatniego postu minął tydzień. Niestety rozłożyła mnie choroba i nie byłam wstanie nawet stać a co dopiero pisać na netbook'u. Dziś jest drugi dzień odkąd wstałam z łóżka. Czuję się zdecydowanie lepiej. Dobrze, że poszłam do lekarza w odpowiednim czasie. Ale dziś nie o tym. 

Podzielę się z Wami ostatnim odkryciem. Jak dla mnie najlepszy duet!
Mowa o tych dwóch cudeńkach: 


Profesjonalny szampon do pędzli oraz profesjonalny spray do pędzli świetnie czyszczą i o dziwo pachną bardzo przyjemnie. Wystarczy odrobina szamponu aby fajnie wyprać pędzle i dwa psiknięcia spray'em aby je zdezynfekować. 

Oto co zrobiły z moimi pędzlami:

Przed: 

 (Pędzel z Inglota cały w podkładzie a pędzel do cieni brudny od koloru czarnego)
Po



Teraz tylko muszę poczekać aż wyschną i mogę ich użyć ponownie. 
Kolejnym plusem szamponu i spray'u jest wydajność, gdyż szampon ma bardzo gęstą, bezbarwną konsystencję a płyn ma duży zasięg rozpylania więc wystarczy jedno lub dwa psiknięcia aby zmoczyć i zdezynfekować pędzel. 
Jeśli chodzi o przedział cenowy, w jakim te dwa specyfiki się znajdują to nie jest jakiś wygórowany i wynosi od 18,90 PLN (spray) do 19,90 PLN (szampon). W aktualnej promocji możecie nabyć ten zestaw za 33,93 PLN więc jakby nie było zawsze kilka złotych taniej. :)
Wiem, że mogę te produkty polecić z ręką na sercu. 


K.

piątek, 14 marca 2014

Blackcurrant od Oripolska.pl

Dziś na tapetę biorę Krem Uniwersalny Tender Care o zapachu czarnej porzeczki. Nigdy nie lubiłam tego owocu jednak zapach jaki ma ten krem rozkłada mnie na łopatki. Kojarzy mi się z latem, które w końcu nadejdzie! :)


Po otworzeniu fioletowego kartonika naszym oczom ukazuje się dość eleganckie opakowanie:



Pojemność to 15 ml więc niemało. 
Osobiście nie będę go stosować na twarz, łokcie. Stwierdziłam, że będzie to przyjaciel moich ust i tak też się stało. Idealnie zmiękcza suche skórki a nawet mogę powiedzieć, że je niweluje. Jak już wspomniałam na początku, bardzo spodobał mi się zapach kremu. 
Jeśli chodzi o konsystencję to jest ona taka jak innych balsamów do ust w słoiczku albo wazeliny. 


Nie jest super, mega tłusty i to jest plus, ponieważ nie skleja ust. Możemy aplikować go palcem lub pędzelkiem. Przez prawie tydzień stosowania zauważyłam, że najlepiej nakładać go na noc, ponieważ wtedy ma najlepsze działanie. Myślę, że jest wydajny, ponieważ niewiele nakładamy na usta. Chciałabym spróbować innych wariantów zapachowych. 

Jego cena to ok 25 PLN - jak dla mnie przesadzona ale można go upolować na promocji.

W skali od 1 do 5 daję 4+ :)

Dziękuję OriPolska.pl za możliwość wypróbowania tego produktu!


K.

niedziela, 9 marca 2014

Pomorskie blogerki!

Tegoroczny Dzień Kobiet był dla mnie wyjątkowy. 

Dlaczego ? 

Wczoraj w restauracji Kurnik w Słupsku (gdzie Magda Gessler przeprowadziła Kuchenną Rewolucję) odbyło się spotkanie pomorskich Blogerek. Poznałam świetne i przesympatyczne dziewczyny oraz Piotra. :)


Odwiedziła nas lęborska telewizja Kanał 6 oraz Dziennik Bałtycki. Bardzo dziękuję firmie Pierre Rene, Loton, Dafi, Kwiaciarnia Lawendowa, OriPolska.pl, Fabryka Świec Light, SłupskBeauty O'Zone, Noble Health za możliwość przetestowania produktów. :)











Firma Loton ufundowała torcik:


Kawa, ciasto, ploteczki, prezentacje a przede wszystkim wspaniałe koleżanki i atmosfera. 

Czego chcieć więcej? :)
Więcej takich spotkań. Było to nasze pierwsze i mam nadzieję, że nie ostatnie. Chętnie poznam inne Blogerki z Pomorza, które niestety nie dojechały na spotkanie. :(

Tymczasem wracam do świata gotowania, sprzątania, prania i prasowania. 

Jeszcze raz dziękuję za cudowny Dzień Kobiet. Na pewno zapamiętam go do końca życia. ;)

Pozdrawiam kolegę Krzysztofa, który w piątek miał urodziny! Jeszcze raz wszystkiego najlepszego! :)

K.

wtorek, 4 marca 2014

Tydzień w moim telefonie #1

Taki post będzie ukazywał się w każdy poniedziałek. Kiedy to postanowiłam? Dziś. Jeden dzień poślizgu chyba nie będzie problemem. :>


Nauki nigdy dość. Trzeba się doszkalać. 19 maja lecę do New Castle. Nie mogę się doczekać!


Nowy tusz od Avon. Jestem zachwycona ale na recenzję przyjdzie czas
za dwa tygodnie. 


Na poważnie zaczęłam mój biznes w FM Group. Jestem zachwycona
jakością produktów. 


Pierwsze produkty są już na mojej toaletce mojej Mamy. 


Sobotnie zakupy w Rossmann'ie. Fajnie, że dali tyle próbek. 


Niedzielne pieczenie ciasteczek. Efekt wizualny może nie jest idealny
ale zniknęły ze stołu w mgnieniu oka :)

K.